Ożyw drzewo życia. Zawrzyj pokój z przodkami - wielowymiarowa praca z rodem i zmarłymi.
Schedule
Sat Nov 02 2024 at 11:00 am to 05:00 pm
UTC+01:00Location
MyMeditation.Space Centrum Osho | Warsaw, MZ
Advertisement
Zapraszam w czas zaduszny na specjalny jednodniowy praktyczny warsztat: Zawrzyj pokój z przodkami. Drzewo życia. – jak pracować z rodem, bliskimi zmarłymi i liniami przekazu. Podstawy wielowymiarowego widzenia i uzdrawiania, cz. 3.
Będzie to ceremonialno - szkoleniowo - doświadczalny warsztat, podczas którego pracować będziemy z tematami, z którymi przyjdziecie, jednoczenie poznając praktyczne narzędzia do nawigowania w wielowymiarowych przestrzeniach. Wielowymiarowa terapia duszy to piękne podejście do pracy z ucieleśnieniem, odzyskiwaniem dostępu do swojej energii i mocy, darów i wyższego celu na to życie oraz do kontaktu z innymi wymiarami oraz wsparciem rodu. Podzielę się sposobami do dalszej samodzielnej pracy ze sobą. Tym razem skupiać się będziemy na jednym z filarów naszego dobrego życia tu na ziemi, czyli na pracy z przodkami i rodem.
Podzielę się wiedzą i praktycznymi formami ćwiczeń – które pomagają pogłębić, uzdrowić, a w niektórych przypadkach w ogóle nawiązać jakąkolwiek świadomą relację z przodkami. Bo bywa, że jesteśmy od nich odcięci. W tym celu nie musimy nawet znać historii naszych przodków, czy znać ich imion. Można pracować z tą przestrzenią energetycznie. Ta przestrzeń jest kreatywna i chętnie nas wita :)
Jak zawsze – popracujemy z tym, z czym przyjdziecie. Ale z pewnością krążyć będziemy wokół takich podstawowych pytań, jak te (pochodzą z moich sesji):
Jak poczuć kontakt z rodem i jakie to ma znaczenie, jeśli nie mam z tym połączenia?
Czy muszę nieść traumę przodków? Czy muszę ich uzdrawiać?
Jak postawić granicę w relacji z przodkami?
Jak odzyskać/polepszyć/poczuć połączenie z przodkami?
Jak sprawić, że będą nas wspierać?
Jak pomóc osobie, która już nie żyje, ale utknęła i nie odeszła do światła?
Jak uwolnić się od obciążających rodowych przekazów i wzorców?
Jak mogę być realnym w kontakcie i relacji z kimś kto odszedł?
Czy mogę pożegnać się/powiedzieć coś komuś, kto nie żyje , dowiedzieć się czegoś od niego?
Jak uwolnić stare sekrety, klątwy, przysięgi ? itp.
Energia nas poprowadzi 😊
Termin na warsztat jest nieprzypadkowy – wokół święta zmarłych i dni zadusznych jest do takiej pracy największy dostęp oraz największe otwarcie. Przodkowie czekają na nas, czekają na kontakt. Wszystko sprzyja połączeniu, oczyszczaniu i łączeniu. Zasłona między światami, która teraz coraz bardziej się rozpuszcza – jest najcieńsza. Dobrze z niej skorzystać. Połączenie z przodkami – odzyskanie tego połączenia, bo bywa zerwane, albo świadomość relacji z tą przestrzenią, odzyskanie swojego miejsca w drzewie życia – w sposób widoczny dodaje mocy. W naszym kraju na skutek ciężkich doświadczeń życiowych naszych przodków, nieuzdrowionych traum i ran emocjonalnych - często ta przestrzeń jest/była mocno zaburzona. Bywa, że rodowa energia życia zamiast zasilać nas – wycieka, jest z nas zasysana, oddajemy ją. Często nieświadomie. Przez co nie mamy dostępu do płynącej pod tym wszystkim miłości. Całe linie rodowe są zanieczyszczone energetycznie, podłączone do astralnych bytów, które utrudniają nam, żywym - ruch ku życiu i kreacji. To wszystko można naprawić. Można się od tego uwolnić. I to jest ta dobra wiadomość :)
Podczas spotkania będzie tańca i ruch, Movement Medicine to ważna podstawa mojego woreczka z narzędziami. Pewnie więc rytuał, wizualizacja albo medytacja w tańcu, trochę teorii i będziemy pracować z tym, co jest. Zobaczymy, dokąd nas poprowadzi ta przestrzeń. Podstawą tej metody pracy jest kompletne zaufanie do procesu
Zapraszam kogo woła. Przynieś swój temat, przyprowadź swoich przodków, bo to jest warsztat praktyczny, nie tylko teoretyczny. Uczę przez doświadczenie. Zobaczymy, z czym przyjdziecie
O wielowymiarowej terapii duszy
Mówi się, że kiedy uczeń jest gotowy, pojawia się nauczyciel. Oczywiście, doświadczyłam tego nie raz. Ale w moim życiu prawdziwe jest też inne stwierdzenie - gdy nauczyciel jest gotowy, pojawia się uczeń Tak było lata temu z lomi. I tak właśnie dzieje się ostatnio, kiedy pukają do mojego schowanka kobiety w poszukiwaniu nauki wielowymiarowej terapii. Zapraszające mnie, żebym podzieliła się z nimi tym, co robię, czego doświadczyły. I nieoczekiwanie - dzielenie się tym sprawia mi olbrzymią radość. Jakoś to się krystalizuje. I mam chęć, by się dalej krystalizowało. Lubię uczyć 1 na 1. Ale też – dzielić się szerzej na kolejnych warsztatach tą bardzo potrzebną dziś wiedzą. Bardzo praktyczną.
To podejście do uzdrawiania nazwalam wielowymiarową terapią duszy. Życie samo mnie na nią popchnęło, bo zwyczajnie, ot tak przyniosło doświadczenia, obrazy i tematy, które z płaskiego patrzenia 3d nijak nie dawały się rozeznać. I ogarnąć. Na mojej drodze pojawiali się i pojawiają przewodniczki, nauczyciele, którzy pomagają mi coś zobaczyć, nazwać zrozumieć, ale spora część tej wiedzy i rozumienia - przychodziła i przychodzi z pola świadomości, poprzez moje własne doświadczenia i rozumienie. Odpamiętuję narzędzia, sposoby pracy, wiedzę. W ten sposób krystalizuje się ta przestrzeń pracy ze sobą i z innymi - moim zdaniem dokładnie skrojona na te czasy. Czasem śmieję się, że gdyby nie to patrzenie wielowymiarowe, na pewno bym już nie żyła. Co ma sens, choćby dlatego, że jedną z ważniejszych inicjacji na tej drodze była moja choroba nowotworowa. Ona dosłownie wykatapultowała mnie do wielowymiarowości.
Szczególnie zapraszam więc tych wszystkich, którzy chcieliby nauczyć się nawigować w prosty sposób w przestrzeniach duchowych. Albo oswoić tę przestrzeń. To podstawowe techniki, ale jako budulcowe klocki - są świetną podstawą innego patrzenia, widzenia głębszych związków, sensu i też codziennej higieny duszy, relacji, w tych zwariowanych energiach i wydarzeniach. Pomagają utrzymać centrum, poczucie sensu, zrozumienie. Wspierają empatię. Uczą trzymać przestrzeń dla trudnych stanów.
Jedną z ważniejszych jakości tego podejścia jest obecność, trzeźwość, ugruntowanie. Nie używam żadnych substancji wspomagających, bo ich nie potrzebuję. I tak tez pracuję z innymi. Ugruntowanie, podążanie za procesem, kontakt z ciałem, akceptacja - są przestrzenią, w której wszystko się wydarza. I uzdrawia. Nie zaglądam w karmę, kosmos, astral, czy inne wymiary dla samego faktu, czy sensacji i ego. Jedynie jeśli korzenie problemu, z którym jestem lub jest osoba, z którą pracuję - tam sięgają. A tak bywa często. I wówczas takie spojrzeniem szersze pomaga rozwiązać problem, który inaczej wydawał się nierozwiązywalny. Wiele razy przychodzą do mnie osoby mówiąc, że już wszędzie byli. I to nie działa. I zdarza się, że wreszcie działa to, co razem robimy
Ufam, że dojrzeliśmy już do tego, by takie wielowymiarowe widzenie świata stało się po prostu normalnym, ugruntowanym spojrzeniem na rzeczywistość. Coraz więcej ludzi potrzebuje tego, choć nawet tego nie wiedzą. Sesje, które prowadzę, są tego dowodem. A mam ich za sobą grubo ponad tysiąc
Wszystkie moje związki.
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
SOBOTA 2.11. GODZ 11-17.
MIEJSCE: MyMediation Space, Osho, ul. Puławska 118a
KOSZT: 900 zł, zadatek (bezzwrotny) 100 zł. Przy jednorazowej wpłacie całej kwoty do 21.10 cena warsztatu to 700 zł. Możliwość faktury - proszę o info przy zgłoszeniu.
Jeśli ta kwota to dla Ciebie przeszkoda - odezwij się, jestem otwarta na różne formy wymian :)
INFO I ZAPISY: [email protected]
Zapraszam!
O mnie i tym czym się zajmuję:
Tatiana Aurea Cichocka - jestem wielowymiarową terapeutką duszy. Miejską mistyczką, podróżniczka po wiecie i w głąb, wielbicielką słów, tańczę, by żyć. Kocham duchy ziemi, elementale, drzewa i wodę - wchodzę do każdej kałuży, śpiewam jej. Czerpię z wielu źródeł. Uczę się od własnej duszy. Mam zwykle online dostęp do ksiąg Akaszy, inaczej nazywanych polem zbiorowym.
Inspiracją do mojej wielowymiarowej mapy są m.in. techniki przywiezione wiele lat temu do Polski przez moją ukochaną nauczycielkę Sage Emery, dzięki której to co widziałam i czułam wczesniej, ale zupełnie nie wiedziałam co z tym zrobić, zostało nazwane, poukładane i znormalizowane. Z tą wiedzą szłam głębiej i eksperymentowałam, aż ewoluowały w coś bardzo organicznego i mojego. Podróż własna zaprowadziła mnie wysoko, szeroko, głęboko, w ekstremalną ciemnosć i wysokie swiatło - obszary zupełnie nieprzewidywalne. Ważnym kawałkiem tej alchemii jest wieloletnia przyjaźń i wymiana z Olgą Mieszczanek, z którą uczyłyśmy się i odzwierciedlałyśmy razem, ucząc się podróżować poprzez czasoprzestrzenie i tworząc podstawy terapii wielowymiarowej. Ważnym elementem moich podróży duchowych były inicjacje w Egipcie, podróże do miejsc mocy, moja szamańska ścieżka hawajska i Susan Floyd, huna, lomi i Hawaje. A także Movement Medicine i rodzice tej metody - Yaakov i Susannah Darling Khan. To ścieżki szamańskie, w ramach których ucząc się cały czas, jestem jednocześnie ich nauczycielką. Ważne jest dla mnie zrozumienie jak działa trauma, moja praca jest w swojej esencji pracą z traumą. Jestem też praktykiem BBTR. Tanna Jakubowicz Mount, Anija Miłuńska oraz kręgi kobiet i Krąg 13 rdzennych Babć, wiele z nich poznałam osobicie, uczestniczyłam też w dwuletnim programie online dla prowadzących ceremonie i rytuały.
Uczy mnie życie - mocne wydarzenia - moja choroba nowotworowa, różne rozstania, zmiany zawodów, ciemna noc duszy. No i oczywiście, moi przewodnicy z innych wymiarów, szczególnie złote delfiny, smoki, chrzestna matka wróżka. I wszystkie ważne ludzkie relacje.
Advertisement
Where is it happening?
MyMeditation.Space Centrum Osho, Puławska 118a,Warsaw, PolandEvent Location & Nearby Stays: